poniedziałek, 31 sierpnia 2015

O tym, że wieś może się kojarzyć z... kobietą

O tym, że wieś może się kojarzyć z... kobietą - Czytaj więcej »
Wieś jest pełna przedsiębiorczych kobiet. Nie sądziłam, że aż tak. Bo do niedawna miała dla mnie twarz wyłącznie mężczyzny. Wiadomo: chłop, gospodarz, rolnik, z kosą na polu albo – jak kto woli – jadący traktorem bądź innym ciągnikiem, nawykły do fizycznej pracy, silny, zdrowy, krzepki. Zdaniem niektórych, napychający sobie kieszenie unijnym euro. Ale, co ciekawe, samotny! To można by założyć z dużym prawdopodobieństwem.

Czytaj więcej »

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

O modlitwie, na którą nie ma miejsca

O modlitwie, na którą nie ma miejsca - Czytaj więcej »
Foto: Michael Bönte, Kirche-und-leben.de Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie – mówił Jezus. Daleka jestem od generalizowania, ale dzieci w kościele mogą być jednak problemem. Rodzice z dziećmi też. Na niedzielną mszę wybrałam się wyjątkowo w sobotę. Skwarne, sierpniowe popołudnie. Ubrana zapewne niestosownie, bo w krótkich spodenkach i bluzce na ramiączkach. Trudno. Zabrałam ze sobą wózek, bo choć moja córka już chodzi, ba, nawet biega – ja chyba wciąż liczę na to, że muzyczna oprawa mszy i podniosła aura ostudzą dziecięcy wigor. Tak, to jednak tylko takie moje pobożne życzenia. Wiedziona przeczuciem, stanęłam dyskretnie w bocznej nawie.

Czytaj więcej »

wtorek, 11 sierpnia 2015

O zmianach, które bolą, czyli jak «mniej» stało się moją nową normą

O zmianach, które bolą, czyli jak «mniej» stało się moją nową normą - Czytaj więcej »
Ktoś powiedział, że przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Mnie łatwiej jest myśleć o nawyku jako o czymś, co można kształtować, bo to już całkowicie zmienia percepcję. Czy nie tak jest z nawykiem kupowania?! Wśród blogów, które czytam, jest jeden promujący minimalistyczne podejście do życia. Widnieje na bocznym pasku mojego bloga i często wyświetla się jako pierwszy. Przyznam, zaglądam tutaj rzadko – i traktuję raczej jako symbol. (W moim przekonaniu czytanie o potrzebie prostoty albo inaczej: wyrzeczeń w życiu, trzeba sobie dawkować.) Od jakiegoś czasu chodzi jednak za mną myśl, by podzielić się własnymi doświadczeniami z nauki nabywania dystansu do posiadania. Bo, owszem, w moim życiu dokonała się tego typu rewolucja. A może po prostu czuję, że to odpowiedni moment na taką opowieść.

Czytaj więcej »